MONEY MAN - TERRI E. LAINE


 „Money Man” to nie jest zwykły romans, to w większej mierze erotyk, który od pierwszej strony rozpala nasze zmysły scenami seksu, ale i magnetyzmem, pożądaniem które jest między głównymi bohaterami.

Bailey to sympatyczna i piękna kobieta. Zamiast świętować w sylwestra swoją podróż poślubną, to stara się leczyć swoje złamane serce na imprezie. Dając się ponieść chwili i robi coś szalonego z nieznajomym. Przecież nigdy więcej go nie spotka. Ale czy może być tego pewna?

Kalen nie szuka kobiety na stałe. Nie ma na to czasu. Więc szybki numerek z nieznajomą był czymś normalnym dla niego. Ale nie potrafi o niej zapomnieć. Tylko kim tak naprawdę on jest? I co ukrywa?

Można by powiedzieć, że to było przypadkowe spotkanie. Ale chyba jednak nim nie było. Tylko które z nich wykorzystuje bezwzględnie drugą osobę? W tej grze nie wszystko jest jasne. A gdy do tej gry wejdą jeszcze uczucia może się to skończyć złamanym sercem. Tylko czyim?

Nie wiedziałam czego spodziewać się po tej książce. Historia jak każda ale jednak inna i ma coś w sobie co sprawia, że czyta się ją do samego końca z przyjemnością. Mimo, że główna bohaterka trochę mnie irytowała. Jest na każde zawołanie mężczyzny, robi co on tylko chcę, a potem ma wyrzuty sumienia. Kobietą targają sprzeczne uczucia, z jednej strony chcę być niezależną i wolną kobietą, a z drugiej strony odzywają się w niej wpojone przez rodziców zasady. W książce został poruszony i pokazany wątek życia i zasad w społeczeństwie amiszów. Jestem ciekawa kolejnych części, bo chętnie się dowiem jak potoczy się historia Bailey i Kalena.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK