FEMME FATALE - KATARZYNA NOWAKOWSKA
Julia znowu wywoła gorący skandal i to taki z pierwszych stron
gazet.
Ze złamanym sercem, nie czuje się już jak
kiedyś, jej cała pewność siebie i radość zniknęły. Załamana
wyjeżdża do Paryża, żeby zacząć tam współpracę z pewnym
Francuzem.
Nowe miejsce. Nowe wyzwanie. Nowi znajomi. Czy ten
wyjazd odmieni jej życie?
Gaspard de Riguad jest jej
nowym szefem. Jest bardzo gorącym szefem! Przystojny, seksowny z
poczuciem humoru, luźnym podejściem do życia i seksu. Do tego dużo
starszy od Julii. Obudzi w niej pożądanie i pokaże, co to znaczy
mentalność francuzów :) I od razu robi mi się gorąco. To on
nauczy ją oddzielać uczucia od emocji i czerpać przyjemność z
seksu. Tylko niespodziewanie znowu pojawi się James. Który okaże
się przyjacielem Gasparda.
Arogancki, gburowaty James
kontra sympatyczny, zabawny Gaspard. Jak myślicie którego z nich
wybierze Julia? A może James się ogarnie i wyjaśni wszystko? Nie
będzie to nic miłego...
„Czy mogło być gorzej? Nie.
Czy miałam coś do stracenia? Nie. Czy mogłam coś zyskać? Tak.
Bardzo wiele”.
„Femme Fatale” to kontynuacja
„Skandalu” i byłam bardzo miło zaskoczona tą częścią.
Wszystko dopracowane w najdrobniejszym szczególe. Z humorem, który
wywoływał uśmiech i emocje które doprowadzały do złości.
Tajemnice, niewyjaśnione sprawy, pożądanie. Sprawiły, że bardzo
miło spędziłam z tą książką czas i dałam się znowu porwać
Kasi w jej świat. I szczerze przyznam, że postać Gasparda mnie
oczarowała i polubiłam go, Julia dalej wzbudza moją sympatię i
przechodzi przemianę, a James hmm ten to wywołuje u mnie mieszane i
sprzeczne uczucia od samego początku, ale bardziej składam się do
tego, że go nie lubię. Jeszcze go nie skreślam, bo czas pokaże,
co tak naprawdę nim kieruje i co jest dla niego ważniejsze. Chociaż
nie wiem czemu, ale mam wrażenie, że w tym wszystkim jest ukryte
jakieś drugie dno. Więc czekam na kolejną część i mam nadzieję,
że będzie szybko.
Komentarze
Prześlij komentarz