NIE MA MNIE BEZ CIEBIE - EWA PIRCE
„Życie jest najlepszym nauczycielem przetrwania, a ja przez kilka ostatnich lat byłam przykładną uczennicą. Postawiłam wokół siebie tak solidny mur, że żadne słowo, zachowanie czy uczucie nie były w stanie się przez niego przebić.”
Tylko ile można bronić się przed uczuciami? Ile można skazywać siebie na cierpienie, ból i rozpacz? Nigdy nie zapomni się o krzywdach jakie zostały nam wyrządzone, o stracie bliskich, ale nie można całe życie karać się za coś na co nie mieliśmy wpływu i skazywać się na samozniszczenie. Przeszłość ich ukształtowała, ale nie przekreśliła przyszłości i szansy na szczęście. Czy skorzystają z niej?
Jane to miła studentka ekonomii, a Matt to bardzo poraniony, seksowny motocyklista. Poznają się w dość nie miłych okolicznościach. Uratował ją i dał się ponieść gniewu przez co trafił do aresztu. Mężczyzna nosi w sobie wielki gniew, żal, rozpacz, ból i nie potrafi się pogodzić z przeszłością, nie dopuszcza nikogo do siebie. A gdy na jego drodze pojawiła się Jane, nie chcę jej dopuścić do siebie, bo obudziła w nim dawno pogrzebane uczucia. Tylko ona nie zamierza się podać. Jest uparta i zrobi wszystko żeby mu pomóc, bo zobaczyła w nim coś czego inni nie widzą. A poza tym jakaś niewidzialna siła ciągnie ją do niego, sprawiając że zaczyna budzić się w niej uczucie do tego zranionego mężczyzny.
„Mimo, że rozum nakazywał mi, abym odeszła, serce krzyczało, by podjąć walkę i uwolnić to, co znajdowało się pod warstwą niechęci i wrogości. A serce wie lepiej.”
To moje pierwsze spotkanie z twórczością Ewy Pirce i od razu mogę powiedzieć, że nie ostatnie. Styl pisania autorki bardzo mi się podobał, nie mówiąc o tym że faktycznie jest „czarodziejką słów”. Od pierwszego do ostatniego słowa, przeżywałam z bohaterami wszystko co ich spotykało, miałam łzy w oczach a serce pękało gdy czytałam co wydarzyło się w przeszłości Matta, że stał się taki. Zresztą Jane też nie miała lekko i przeżyła swoje. Teraźniejszość też nie była różowa, bo ciągle mieli pod górkę. Autorka stworzyła wciągającą i niesamowitą fabułę, która co chwilę zaskakiwała mnie. Każda kartka to emocje tak silne, że w niektórych momentach miałam ciarki, ale również pożądanie które jest między postaciami można poczuć. Ich poczynania sprawiały, że serce przyspieszało. I gdy już myślałam, że wszystko zmierza w dobrym kierunku to książka się skończyła i to w takim momencie którego się nie spodziewałam. Proszę o więcej! Gorąco polecam wam tą pozycję, ale przygotujcie się na masę emocji, namiętności, bólu i szoku.
Komentarze
Prześlij komentarz