JAK NAPRAWIĆ PALANTA. INSTRUKCJA W 10 KROKACH - ANNA CRAFT
Szalony pomysł. Wredny szef. Asystentka z ciętym językiem. Napisana pod wpływem emocji instrukcja. I układ który zawrą.
Przyjaciółka Rose wpadła na szalony pomysł dzięki któremu będzie mogła odbyć staż i nie zostanie odrzucona od razu z powodu zbyt wysokich kwalifikacji. I udaje się. Jej nowy szef okazuje się być niestety totalnym „dupkiem”, który uwielbia zawalać swoich pracowników pracą i nie przejmuje się tym. Tylko kłamstwo prędzej czy później zawsze wyjdzie na jaw. I nie pozostanie Rose nic innego niż zawrzeć układ z diabłem i mu pomóc. Oboje na tym skorzystają. Ma pomóc mu ocieplić jego wizerunek i sprawić żeby pracownicy zaczęli go postrzegać inaczej. Czy jej się to uda? Żadne z nich nie przewidziało, że mogą pojawić się uczucia, których nie miało być. I co teraz?
„Nic z tego, co później powiedziałam, nie było prawdą.[...] Wtedy naprawdę myślałam, że jeśli kogoś naprawdę kochamy, czasem musimy pozwolić mu odejść.”
Postać Rose uwielbiam, ona jest jak słońce w pochmurny dzień. Rozprasza wszystkie złe emocję, sprawia że wszystko jest możliwe i do osiągnięcia. Nigdy nie odwraca się od kogoś kto potrzebuje pomocy, nawet jeśli może sama na tym ucierpieć. Jej pełna ciepła i otwartości postawa sprawia, że ludzie ją lubią. Do tego jest uparta i ma cięty język, dzięki czemu wie jak radzić sobie z szefem, który nie raz wystawi jej cierpliwość na próby. A pro po szefa jest nim Alex vel „jestem dupkiem” . Idealnie to do niego pasowało na początku, ale im bliżej się go poznawałam to pokazywał nam swoje drugie obliczę. To które skrywał pod warstwą arogancji i złośliwości.
Autorka stworzyła cudowny romans biurowy z dawką humoru, pokazujący że niekiedy pierwsze wrażenie potrafi być mylne, a do tego że w tym wyścigu na szczyt i pieniądzem niekiedy zapominamy co tak naprawdę jest ważne. Czytałam i uśmiech nie schodził mi z twarzy, chociaż w niektórych momentach miałam ochotę porządnie nagadać Alexowi i wkurzała mnie jego postawa. Trochę strachu również się najadłam. Przeżywałam wspólnie z Rose każdą emocję, każdą przykrość i łzę które fundował jej mężczyzna, ale i uśmiech. Między tą dwójką rodzi się uczucie, ale żadne z nich nie chcę się do tego przyznać przed drugim. Jestem zachwycona i oczarowana. Jest to debiut, który zawładną moim sercem i już tęsknie za każdą postacią z tej książki! Genialna fabuła, pomysł i wykonanie! BRAWO! Po przeczytaniu zakończenia czuję niedosyt i czekam na więcej. Bo ta książka jest idealna na jesienne i ponure dni. Poprawia nastrój i wnosi w nie promyk słońca. Tak jak Rose w życie Alexa. Gorąco polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz