REAPER'S STAND - JOANNA WYLDE
Na różnych etapach naszego życia potrzebujemy czegoś innego. Im jesteśmy starsi tym lepiej wiemy czego oczekujemy od życia i jakie mamy wymagania. Niekiedy mimo różnych perspektyw potrafimy znaleść wspólną drogę z inną osobą. I nigdy nie jest się za starym na miłość i walkę o nią.
Po raz czwarty zostajemy wciągnięci do świata Reapersów, by tym razem poznać historię samego prezydenta klubu Reese „Picnic” Hayes i London Amstrong. On zaczyna mieć na jej punkcie obsesje, a jej serce przyspiesza za każdym razym gdy on się do niej zbliża. Dwoje dojrzałych ludzi którzy już swoje przeżyli. Czy znowu będą mogli być szczęśliwi? Ponoć na miłość nigdy nie jest za późno. Tylko czy im się uda pokonać przeszkody które się pojawią? Reszta ekipy również będzie. Nie mogłam się doczekać kiedy znowu będę mogła znaleść się w ich świecie. Czytałam, czytałam i mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że z każdym kolejnym tomem zaczyna robić się coraz lepiej i ciekawiej, a ta część rozkłada na łopatki. Akcja zaczyna się od samego początku i z każdą kolejną kartką rozkręca coraz bardziej, zapewniając nam niezliczoną ilośc emocji, które trzymają do samego końca. To, że ci motocykliści są niebezpieczni wiemy od samego początku, a kobiety które stoją u ich boku również muszą być twarde i niebezpieczne. Na London w krótkim czasie spada masa kłopotów, bólu, strachu i podejmuje nie zbyt dobrą decyzję, której będzie musiała ponieść konsekwencje, ale chcąc chronić rodzinę pokaże swoje drugie obliczę to niebezpieczne. Bo dla najbliższych jesteśmy w stanie posuną się do wszystkiego.
Emocje targały mną, by na sam koniec zostawić mnie z niedosytem i to przez autorkę i ten bonus. Po raz kolejny postacie zostały genialnie wykreowane, a fabuła cudownie poprowadzona, wciągająca i nie pozwalająca się oderwać. Dosłownie zaczęłam czytać i nawet nie wiedziałam kiedy był już koniec i chciałam więcej. Rozdziały pisane z perspektywy bohaterów - uwielbiam to, bo jeszcze bardziej mogę się wczuć w postacie i historię. Joanna Wylde w doskonałym stylu wciąga nas w swój wykreowany świat, fundując nam za każdym razem przejażdżkę rollercoasterem. Ból, strach, niebezpieczeństwo, gniew, brutalność i intryga łapią nas w swoje szpony. Nie zabraknie również pożądania i gorąco opisanych scen seksu, które przyspieszają bicie serca. Poprzednie części były niesamowite, ale ta jest genialna! Skradła moje serce i śmiem stwierdzić, że jest najlepsza. Polecam naprawdę warto sięgnąć po tą serię!
Komentarze
Prześlij komentarz