JAK NIE ZEPSUĆ PALANTA. INSTRUKCJA W 10 KROKACH - ANNA CRAFT


Czasy się zmieniają, ale zostaje w nas ta sama siła. Walczymy i przegrywamy, a potem podnosimy się i próbujemy raz jeszcze. Jedyna słuszna wojna to ta stoczona z samym sobą.” 


Mówi się, że w miłości i na wojnie wszystkie chwyty dozwolone, a co się stanie gdy do tej wojny o miłość dołączy jeszcze ktoś, a jego celem nie będzie nic dobrego? 


Ros i Alex powracają w wielkim stylu. Gdy się rozstawali mówili zupełnie co innego niż myśleli. Czuli coś do siebie, ale mimo to żadne nie zatrzymało drugiego. I pewnie trwali by dalej w przekonaniu, że dobrze postąpili. Do czasu, aż ich drogi znów się nie przecięły, a los znowu coś dla nich planował. Rosa i Alex podstępem zostają zmuszeni do współpracy nad promocją dla wymagającego klienta. Dla niego to szansa na ponowne zbliżenie się do kobiety. Gdy robią krok do przodu, zaraz cofają się o trzy. Do tego żadne z nich nie przewidziało, że ktoś może knuć coś przeciwko niemu, a ona miała być narzędziem w tym wszystkim. Tylko jak to ona nie podaje się bez walki i zawsze walczy o bliskich i ich dobro. Niestety swoim kosztem. Czy tym razem również tak będzie? A może mężczyzna doszuka się w jej postępowaniu drugiego, prawdziwego dna? I pokaże jej co do niej czuje.


Bo najpierwsze trzeba było naprawić palanta, by potem go nie zepsuć :) Więc szykujcie się na 430 stron przesiąkniętych humorem, ciętymi ripostami, uczuciami i chemią między bohaterami które czuje się na własnej skórze. A to dopiero jest początek tego co was czeka podczas czytania. Po raz kolejny Anna Craft zabiera nas na rollercoaster pełen emocji. Serwując nam niezapomnianą przejażdżkę. Siła zespołu, pomysłowość i walka aż do samego końca. Czy znajdziemy tu element zaskoczenia? Oczywiście, że tak! Czy miałam ochotę zrobić krzywdę któremuś z bohaterów? Jasne, że tak! I to nie jednemu. Jej chciałam powiedzieć, że nie musi sama radzić sobie ze wszystkim, bo jest ktoś kto jej pomoże. W pewnym momencie miałam ochotę tak porządnie trzepnąć Alexa i spytać go „co on najlepszego wyprawia”! Byłam zła, wściekła, smutna, zszokowana, wzruszona, a na koniec to już miałam łzy w oczach. Ta książka, ta historia to petarda! Wszystko jest w niej idealnie dopracowane i przemyślane od postaci po akcje i fabułę. Czytałam i nie mogłam się od niej oderwać. Dałam się wciągnąć w ich świat, który na chwilę stał się również moim. Połączyła ich miłość która nie była w planie, a co z tego wyszło i jak zakończyła się ich historia… Cóż żeby się tego dowiedzieć musicie przeczytać „Jak nie zepsuć palanta”, ale nie zapomnijcie o pierwszej części od której to wszystko się zaczęło. Ps. Moim skromnym zdaniem, śmiem twierdzić, że ta część jeszcze lepsza niż pierwsza!!

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK