WSPÓLNE PERWERSJE - MEGHAN MARCH
„Przyjechałam tu, żeby się odciąć, żeby zebrać się do kupy, ale jakaś część mnie była naprawdę szczęśliwa, widząc Creightona w mojej sypialni. Myślałam, że będzie mi wstyd, jak zobaczy mnie z tej strony, ale było w tym tak naprawdę coś… wyzwalającego? Ostatecznie nie miałam już nic do ukrycia.”
Przyszedł czas na wielki finał historii Holly i Creightona. Skończyły się ucieczki, a zaczęła się walka o ich związek i o miłość. Mężczyzna postanowił zrobić wszystko by uwierzyła, że on naprawdę ją kocha i chcę z nią być. Bo gdy uciekła od niego po raz drugi, zrozumiał jak by wyglądało jego życie bez niej, a tego już nie chcę. Chcę ją mieć już zawsze przy swoim boku. Czy mu się to uda? Bo nie powiedział jej jeszcze wszystkiego. Czy gdy po raz kolejny Holly dowie się, że ukrył przed nią coś ważnego ucieknie, a może stanie u jego boku i wspólnie będą mierzyć się z problemami?
Wszystko zaczyna się układać i zmierzać w dobrym kierunku, ale jak to bywa na sam koniec musi się coś jeszcze wydarzyć. Jego wujek chcę go zniszczyć, a u Holly pojawi się znowu matka, która pokaże że nie zależy jej na niczym innym niż na pieniądzach. Przez co po raz kolejny trafią na pierwsze strony gazet. Są atakowani z każdej strony. Czy poradzą sobie? Oboje zmienili się przez tą znajomość i pozwolili sobie na zaufanie. Zawalczyli i wygrali tą walkę, ale po drodze mężczyzna dowiaduje się prawdy o swojej rodzinie i to kim jest. Było słodko, romantycznie i gorąco. Tak jak poprzednie części czytało mi się szybko i przyjemnie. Byłam ciekawa czy Meghan coś jeszcze wymyśli dla naszych bohaterów i się nie pomyliłam. Emocji nie zabraknie, a zakończenie zachwyca i szokuje.
Komentarze
Prześlij komentarz