BEZ ZGODY - KINGA LITKOWIEC
„Biorę sobie za cel zrobienie wszystkiego, co w mojej mocy, by nie potrafił nad sobą zapanować. Skoro on złamał mnie, ja zrobię z nim dokładnie to samo. A wtedy oboje będziemy uczyć się siebie na nowo.”
Rodzice Mariny zaplanowali jej przyszłość, nie chcieli słyszeć, że pragnie czegoś innego. Że nie chcę przejąć rodzinnej firmy, ale nie liczyli się z jej zdaniem. A ona chciał tylko cieszyć się życiem i robić to o czym marzyła. Pragnienie wolności i spełnienia marzeń spowodowało, że trafiłam do piekła z którego nie było ucieczki. Jedna decyzja która zmieniła jej życie całkowicie. Teraz nie ma raju, ani marzeń, ani wolności. Za to jest szkolenie na idealną niewolnicę i uległą, są bolesne kary oraz diabeł. Ian czuł, że popełnił błąd wybierając ją, ale już nie było odwrotu i musiał robić to co uwielbiał. Tylko z dnia na dzień było coraz ciężej, bo Marina zaczęła sprawiać, że wspomnienia wracały.
„Zło nie zna litości, ale tylko miłość nie ma reguł. Jednak diabeł również miał swoje marzenia…”
To nie jest moje pierwsze spotkanie z twórczością Kingi i podejrzewałam co tam może na mnie czekać, zwłaszcza że ma najwyższą ocenę hot level. Działanie pod chwilą impulsu, chęć życia po swojemu i zaznania wolności nie zawsze kończą się dobrze. Takie decyzje można przypłacić życiem i utratą swojej tożsamości. Ta historia to ostrzeżenie i pokazanie, że nie zawsze to co na ulotce wygląda pięknie jest takie w rzeczywistości. Gdyby rodzice słuchali dzieci i na siłę nie planowali im życia to nie buntowały by się i nie podejmowały by nieprzemyślanych decyzji. Więc musicie być przygotowani na wszystko i co najważniejsze lubić tego typu historię. Wszystko co robił Ian, Marinie miało ją złamać by stała się marionetką. Tylko gdy on chciał złamać ją, to ona również łamała jego. Ich relacja z dnia na dzień zmieniała się. Ona zaczyna spostrzegać wszystko inaczej, a jemu zaczyna zależeć na niej chociaż nie powinno i wie, że oboje mogą to przypłacić życiem. Kinga zabiera nas w świat BDSM, mroku, bólu, strachu, łez ale i pożądania, uczuć, walki. Od razu zostałam wciągnięta w mrok, niebezpieczeństwo oraz w dużą ilość ostrych scen w klimacie BDSM, które są opisane dość szczegółowo. Z każdym kolejnym rozdziałem przepadałam. Czytałam i nie mogłam się oderwać od niej, chciałam się dowiedzieć dokąd zmierza ich znajomość i jak się skończy. Akcja toczy się szybko, ale na koniec przyspiesza jeszcze bardziej. Jeśli nie boicie się i lubicie taki klimat to polecam wam tę książkę.
Ps. Uważaj o czym marzysz, bo niekiedy możesz dostać coś czego się nie spodziewałeś.
Komentarze
Prześlij komentarz