ODRODZENIE FENIKSA - MONIKA SKABARA


„Nazywam się Finn McDucan i nigdy nie rezygnuję z raz powziętego planu. A właśnie sobie postanowiłem, że choćby piekło miało zamarznąć - Ava znowu będzie moja. Odzyskam swoją rodzinę.”


Ile można upadać i na nowo się podnosić? Przecież każdy ma swoje granice wytrzymałości. Nie kiedy wystarczy coś małego, by znowu spaść na sam dół i pozwolić żeby coraz bardziej pochłaniała nas otchłań bólu, samotności, strachu, łez.


Ava doświadczyła tego gdy, Finn wyrwał jej serce kilkoma słowami. Złamał ją i zniszczył. Tylko dlatego, że chciał ją chronić. Minęło już pięć lat od wydarzeń w Sydney, teraz ma dwójkę dzieci, otworzyła galerię, ale nigdy nie zapomniała i nie wybaczyła tego co się wtedy wydarzyło. W jej życiu pojawił się pewien mężczyzna Salvatore, ale jest dla niej bardziej jak przyjaciel. Nie spodziewa się, że ledwo co uzyskana stabilność i spokój są złudnym marzeniem. Bo znowu jest w niebezpieczeństwie. Do tego niespodziewanie na jej drodze znowu staje Feniks i prędzej czy później cała prawda wyjdzie na jaw. Tylko ile jeszcze Ava zdoła udźwignąć i walczyć? Czy w końcu pokonają wszystkie przeszkody i raz na zawsze pozbędą się wrogów? Czy da się odzyskać utracone zaufanie?


Gdy przeczytałam „Dziewczyna feniksa” to nie mogłam doczekać się kolejnej części. „Odrodzenie feniksa” cóż mam powiedzieć to było istne szaleństwo. Czytanie tej części to była kolejna emocjonalna przejażdżka rollercoasterem. Te emocje mnie pochłonęły i targały mną od początku do końca. Ściskały mnie za gardło. Nie powiem uśmiech również się pojawił, gdy pojawiały się dzieciaki i ich teksty. Kobieto Ty mnie naprawdę kiedyś wykończysz, ale wiesz co, ja ciągle chcę więcej!! Teraźniejszość miesza się z wydarzeniami z przed pięciu lat, powodując że dostajemy pełen obraz sytuacji tego co się tam wydarzyło i jakie miało swoje konsekwencje dla każdej z postaci. Kłamstwa, brak zaufania, niebezpieczeństwo, strach, depresja, lęk, łzy a między tym wszystkim gorące uczucie które ma szanse na nowo odrodzić się jak feniks z popiołów. Tylko czy mu się uda? Już zaczynam wypatrywać Twojej kolejnej książki kochana, bo się uzależniłam od tych emocji jakie serwujesz mi przy każdej swojej książce. Bardzo, bardzo gorąco wam ją polecam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK