ROYAL - SYLWIA ZANDLER


„Patrzyłam prosto w jego oczy, starając się utrzymać powagę i nie dać się po raz kolejny sprowokować, ale pieprzony Hemsworth znał takie sztuczki, przy których nawet ja się poddawałam.”


Arogancki i chamski książę który myśli, że wszystkie kobiety są takie same, że liczą się dla nich jego pieniądze i pozycja. A nie to jaki on jest naprawdę. Więc zmienia je jak rękawiczki. Lucas nie ufa nikomu. Ciągłe życie w blasku fleszy i ciężar tym kim jest i będzie musiał zostać, przytłaczają go. I wtedy na jego drodze, a raczej kuchni staje młoda studentka. Vivian przyjechała do Londynu na wymianę studencką ze stanów, ale żeby mieć za co żyć musiała znaleźć prace i tak trafiła do pałacowej kuchni jako pomocnik kucharza. Chciała spokojnie pracować, ale niestety młody książę miał wobec niej inne plany. Tylko nie wszystko poszło tak jak sobie zaplanował. Bo ona nie była jak inne kobiety. Nie interesował jej jego status społeczny więc gdy była potrzeba to potrafiła napyskować księciu i ustawić go do pionu. Dla niego była jak powiew świeżego powietrza, pozwalający na bycie prawdziwym sobą. Niestety nie wszystkim się to podobało. Czy Vivian i Lucas mają jakąś szanse na szczęście? Co na to królowa? Czy miłość i pożądanie wygrają z podziałem społecznym?


„Ta dziewczyna pokaże, że nieokrzesany książę nie może mieć każdej.”


Byłam ogromnie ciekawa tej książki i tego jaka fabuła na mnie tam czeka. A skoro to debiut Sylwi Zendler, to chciałam się przekonać co autorka przygotowała dla nas. I powiem tak, naprawdę spędziłam z nią miłe chwilę. Autorka ma przyjemny i lekki styl pisania. Co sprawia, że czytanie było czystą przyjemnością. Świetnie wykreowała swoich bohaterów i fabułę. Relacja między Vivian i Luciem jest od samego początku bardzo wybuchowa. Coś przyciąga ich do siebie, ale oboje mają inne podejście do tej znajomości na początku. Ona nie chcę z nim żadnych relacji, a on chce ją poderwać by po raz kolejny przekonać się że ma racje co do ludzi. Niestety to co miało być zabawą zmieniło się w coś innego. Vivian jest szczera aż do bólu, pyskata, sympatyczna. Od razu ją polubiłam, zresztą tak jak i jego. Choć nie raz jego zachowanie wkurzało mnie. Ich potyczki słowne wywoływały uśmiech na ustach. Na sam koniec było mi smutno i jestem ciekawa jak potoczą się dalej ich losy. Przyjemny debiut. Gratuluje.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK