CZEKOLADOWE ZACISZE TOM 2 - MONIKA CIELUCH
„Moja decyzja nie była łatwa ani podjęta w ułamku sekundy czy w przypływie chwili. Kosztowała mnie wiele bólu i długie godziny rozważań. Kosztowała mnie poświęcenie marzeń i poczucia bezpieczeństwa, a być może nawet utratę miłości człowieka, który potrafił wyznaczyć mi nowy początek, jednocześnie stając się końcem…”
Amy i Jack powracają oraz dostają kolejną szansę od losu na stworzenie związku. Mimo przeszkód jakie już stanęły im na drodze walczą, ale nie podejrzewają że to co do tej pory ich spotkało nawet nie było wierzchołkiem ich problemów. Bo te największe i najgroźniejsze właśnie nadchodzą. I wystawia ich na wielką próbę. Pytanie czy wyjdą z niej cali i bedą razem szczęśliwi? Czy wręcz odwrotnie? Tajemnice ujrzą światło dzienne, a ona będzie musiała stawić po raz kolejny czoło swojej przeszłości i chorobie. Ale mając u swojego boku kogoś takie jak Jack, nie powinna mieć problemów. Tylko czy na pewno? Odnajdowanie siebie może spowodować, że utraci miłość swojego życia. A może zdarzy się kolejny cud?
Jak ja czekałam na ten tom i finał tej historii, ale chyba nie byłam przygotowana na ten ból, złość jakie towarzyszyły mi przy czytaniu. Miotałam się w swoich uczuciach i emocjach bardziej niż przy poprzedniej części. Oboje od samego początku skradli moją sympatię i wiedziałam, że oboje zasługują na szczęście jak nikt inny. Współczułam Amy tego co ją spotkało w przeszłości, ale mimo wszystko w niektórych momentach miałam ochotę nią potrząsnąć i powiedzieć żeby wreszcie się ogarnęła i przestała ranić siebie i innych. A szczególności Jacka, bo ten facet to chodzący ideał. Udowadniający na każdym kroku ile był wstanie poświęcić dla miłości i jak ważna była dla niego Amy. Bo istnieje coś takiego jak miłość od pierwszego wejrzenia. Może nie trafia się każdemu od razu, ale jest i gdy się pojawi wywraca cały świat do góry nogami. Razem z bohaterami przeżywałam każdą chwilę, odkrywając z nimi wszystkie tajemnice. I szczerze nie sądziłam, że to może się skończyć dobrze i im dalej byłam tym coraz bardziej moja nadzieja gasła. Przy mailach miałam łzy w oczach, a epilog złagodził moje emocje. Monika Cieluch bawi się czytelnikiem zapewniając mu podczas czytania emocjonalną przejażdżkę i zapisując się w jego myślach, sercu i duszy na bardzo długo. „Czekoladowe zacisze” to historia o sile miłości, przyjaźni, bólu, stracie, strachu, rodzinie, walce z samym sobą, stawianiu czoła przeszłości, podnoszeniu się po ciężkich chwilach, godzeniu, znajdowaniu spólnego języka, wybaczaniu i dawaniu drugiej szansy. Gorąco polecam wam tą dylogię.
Komentarze
Prześlij komentarz