ANTONIO VENTURI - KAROLINA WILCZĘGA
„Wiedziałem jednak, że nie chcę jej tylko w taki sposób. Pragnąłem jej ciała, ale jeszcze bardziej pragnąłem jej duszy. Chciałem ją posiąść w każdym aspekcie. Chciałem mieć pewność, że ze mną zostanie, a nie tylko wyładuje swoje frustracje.”
Wiktoria wiodła normalne życie i nie spodziewała się, że własny brat może okazać się takim draniem. Nie przeczuwając co może się wydarzyć na jego urodzinach, zjawia się na nich. Tam poznaje Antonia dla którego pracuje brat i który właśnie przehandlował ją za swój dług. Mężczyzna nie ma żadnych oporów przed zabraniem Wiktorii ze sobą i ma w tym osobiste pobudki. Bo już od dawna żadna kobieta tak na niego nie działała, a on zrobi wszystko żeby przekonać ją do siebie, by nigdy nie odeszła od niego. Czy mu się to uda? Czy Wiki odnajdzie się w nowej sytuacji i życiu jakie na nią czeka? Niestety nie da się przewidzieć wszystkiego i przeważnie gdy już wszystko się zaczyna układać los postanawia zniszczyć ich szczęście. Ktoś kto od lat planował swoją zemstę zamierza uderzyć, a kobieta znajdzie się w środku niebezpiecznej rozgrywki.
Mam jakąś słabość do debiutujących autorek i mimo, że powinnam mieć obawy by po nie sięgać to ich nie mam. Każdy przeczytany przeze mnie debiut podbijał moje serce i dostarczał mi niezapomnianych emocji oraz to, że z niecierpliwością czekałam na kolejną część lub książkę danej autorki. Uwielbiam wątek mafijny i z czystą przyjemnością sięgam po nie. I po raz kolejny się nie zawiodłam sięgając po debiut. Było ciekawie, niebezpiecznie, zaskakująco, namiętnie, nie zabrakło humoru i ciętych ripost. Bohaterowie są świetnie wykreowani, akcja z każdą kolejną kartką przyspiesza by trzymać czytelnika w napięciu do samego końca. By na końcu zostawić w szoku. Wszystko co spotykało bohaterów, te dobre i złe chwile, przeżywałam wraz z nimi. Gdy ja już myślałam, że wszystko zaczyna się układać to autorka szybko sprowadzała mnie na ziemię i fundowała mi kolejne zwroty akcji. Dodatkową dawką emocji dla mnie jest to, że rozdziały są pisane z perspektyw bohaterów, a to jest to co uwielbiam. Powiem tak ja chcę więcej i to na już! Bo oszaleje z tej nie wiedzy, co tam dalej się wydarzy. „Antonio Venturi” jest to kolejny niezły debiut, który zapewni nie zapomniane emocje. Gorąco polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz