CROWN - SYLWIA ZANDLER


„Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że jakiś facet sprawi, że cały mój świat rozpadnie się na kawałki, zaśmiałabym się tej osobie prosto w twarz. Nie wierzyłam, że istnieje uczucie, które jest w stanie tak doszczętnie zniszczyć człowieka i zepchnąć go na samo dno, opatulając mackami bólu i rozpaczy, a jednak każdy dzień udowadniał, że taka miłość naprawdę istnieje”.

Vivian i Luke po raz kolejny dają sobie szanse na stworzenie związku. Na początku wszystko układa się dobrze, chociaż nie brakuje chwil, gdzie mężczyzna potrafi zmienić swoje zachowanie w ciągu sekundy i być niemiły. Ten początkowy spokój kończy się, gdy Vivian wraca do Londynu. Wtedy rozpoczyna się kolejna gra o ich związek. Królowa nie zamierza się poddać i cały czas knuje przeciwko nim. Czy dopnie swego? Jak daleko będzie, w stanie się posunąc? Czy życiu kobiety zagraża niebezpieczeństwo? Luke chcąc chronić ukochaną, postanawia zrobić coś niewybaczalnego. Czy gdy prawda wyjdzie na jaw, Vivi będzie umiała mu wybaczyć i po raz kolejny zaufać? Czy rodzina królewska zaakceptuje ich związek?

„Jednak musisz wiedzieć pewną rzecz. Kobiety wybaczają, ale nigdy nie zapominają”.

Pierwsza część bardzo mi się podobała. Ta również miała w sobie coś, co nie pozwalało się od niej oderwać. Czyta się ją szybko i z ciekawością jak to się potoczy. Tylko że podczas czytania postać Luka i jego zachowanie doprowadzały mnie na skraj wytrzymałości nerwowej i do maksymalnego wkurzenia. Nie rozumiałam jego postępowania, zwłaszcza gdy postanowił, zrobić to, co zrobił… Mógł powiedzieć jej prawdę i powiedzieć, jaki ma plan, a tak zachował się jak dupek i złamał serce Vivi. Licząc, że gdy ona pozna prawdę, wszystko będzie jak dawniej, a ona rzuci się w jego ramiona. Wrr… Ta część również wywołała we mnie duże emocje. Strach o to, jak potoczy się ich relacja. Złość na ich zachowania. Nie zabraknie romantycznych i namiętnych chwil. Znajdzie się również tajemniczy adorator, który będzie księcia doprowadzał do szału. Tego, kto nim jest, nawet ja nie przewidziałam. Do tego dowiemy się co słychać u księżniczki. Dla miłości nie jest ważne, to kim jest; czy to książę, księżniczka, sprzątaczka, kucharka, studentka. Ona nie pyta o status społeczny, ona po prostu się pojawia i stawia na naszej drodze różne przeszkody. Tylko od nas i siły naszego uczucia zależy czy pokonamy je wszystkie, by móc cieszyć się tym uczuciem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK