SERCE W PREZENCIE - P. D. HUTTON
„To nie ten typ dziewczyny, który się podrywa. To typ dziewczyny, której się oświadcza”.
Jane to pełna niespożytej energii, sympatyczna i cały czas uśmiechnięta kobieta, która kocha chaos, a tylko ona się w nim odnajduje. Uwielbia boże narodzenie, to w tym czasie ma masę pracy i uwielbia sprawiać, że dzięki jej prezentą, które znajduje dla klientów, ktoś się uśmiechnie i sprawi mu on radość. Bywa trochę niezdarna i właśnie to ona doprowadza do pewnego zdarzenia w windzie. Gdzie wylewa na pewnego przystojnego prawnika kawę. Oboje pracowali w tym samym biurowcu, mijali się codziennie i mimo że on zauważył ją od pierwszego dnia, gdy tam zaczął pracować, ale nie zrobił nic, żeby się do nie zbliżyć. I właśnie los postanowił im pomóc, bo stwierdził, że właśnie przyszedł czas na ich pierwsze spotkanie i bliższe poznanie się. Od tego czasu ich relacja zmienia się z dnia na dzień. Snobistyczny mecenas został oczarowany i dzięki Jane zaczął się uśmiechać. Czy tych dwoje ma szanse na cud i to przed świętami? Przedświąteczne szaleństwo i miłość czy to możliwe? Jak myślicie?
Miłość pojawia się w najmniej odpowiednim momencie naszego życia i wtedy gdy się jej nie spodziewamy. To ona wybiera kiedy, gdzie i jak zawładnie naszymi sercami i uczuciami. Nie da się na nią przygotować. „Serce w prezencie” to świąteczna i słodka historia, która sprawi, że uśmiech nie będzie wam schodził z ust, ale trochę smutku również się pojawi. Relacja między głównymi bohaterami rozwija się bardzo powoli, oboje z każdym spotkaniem poznają się coraz bardziej, wyznając sobie swoje sekrety. Drobnymi gestami, słowami i tym jak o siebie potrafili dbać, mimo że nie znali się za długo, zdobyli moją sympatię. Piękna historia pełna miłości i o tym jak się rodzi. O tym, że każdy drobny gest ten najprostszy czy słowo świadczą o uczuci, jakim się darzymy. Nie zastąpią tego drogie prezenty, tylko czas, jaki spędzamy razem. Autorka również pokazuje, jak inni mogą wykorzystywać jedną dobrą osobę, która nie potrafi odmówić i która zawsze bierze wszystko na siebie. Bardzo pozytywna i cudowna historia, a postać Jane po prostu podbiła moje serce, ta kobieta to anioł w ludzkiej postaci. Autorka ma naprawdę lekkie pióro i świetnie mi się czytało i poznawało głównych bohaterów. Rozdziały są pisane z ich perspektyw, więc poznajemy ich myśli i uczucia, a do tego każdy rozdział ma swój indywidualny tytuł. Ta książka to taka pozytywna dawka energii, radości i humoru przelana na papier. Gorąco polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz