DROGA DO SERCA RONANA - MELANIE MORELAND


„Coś się między nami zadziało. Coś nas połączyło, przepłynęło żywym i tętniącym impulsem. Pulsujące ciepło wypełniło moje żyły, gdy nasze oczy się spotkały. Zieleń spotkała się z brązem”.


Gdy jest się częścią dużej, hałaśliwej i zgranej rodziny, która wskoczy za tobą w ogień, to można powiedzieć, że ma się ogromne szczęście. Tylko niekiedy może to również okazać się przytłaczające i sprawiające, że nie jest się sobą i zawsze ustępuje się innym. Zwłaszcza gdy jest się jednym z trojaczków. Tym starszym, tym który opiekuje się resztą rodzeństwa i tym który ustępuje. Taki właśnie był Ronan. I gdy jego bracia układali sobie życie, on nie chciał, bo został bardzo skrzywdzony przez ważne dla niego osoby. Jedna jego decyzja, by wejść do nowej restauracji, sprawiła, że wszystko miało się zmienić nie tylko w jego życiu. To tam właśnie zobaczył Beth, kobietę, przy której mógł być sobą, a nie jednym z trzech. Przy której poznawał nowe smaki życia i nie chciał się dzielić z nikim nią. Co doprowadziło do tego, że nie mówił jej prawdy o sobie i tym, kim jest. Dobrze wiemy, że kłamstwo prędzej czy później wyjdzie na jaw, a gdy to się stanie, trzeba będzie ponieść jego konsekwencje.

„Droga do serca Ronana” to moje drugie spotkanie z twórczością autorki i kolejne, które zapewniło mi przeżycia i emocje. Piękna, romantyczna, pełna uczuć, wzruszająca historia pokazująca jak wiele może wnieść i zmienić w naszym życiu ta odpowiednia osoba, jak należy umieć wyznaczać granice i umieć mówić nie, zwłaszcza swojej rodzinie. O przyjaźni i sile rodziny, której można było pozazdrościć. Pokazująca, że nie ma znaczenia czy ma się pieniądze, czy nie, można zostać zranionym i wykorzystanym. Oboje są z dwóch różnych światów, mają swój bagaż doświadczeń i targają nimi obawy. Problemy bohaterów okazują się prawdziwe, bo pewnie ktoś zmaga się z takimi samymi jak oni. Nie mogłam się oderwać od czytania, a kartki same się obracały. Kilka razy łezka w oku mi się zakręciła, każdą chwilę przeżywałam wraz z bohaterami. Bardzo mi się podobała ta część i czytanie jej było, czystą przyjemnością.


Współpraca reklamowa z Editio Red


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK