PO ZACHODZIE SŁOŃCA - KINGA A. LIS


„To nie jest historia o Kopciuszku, który znalazł księcia. Znajdziecie tu tylko to, co dzieje się po zachodzie słońca i za zamkniętymi drzwiami. Wszystko, co jest zakazane dla większości z nas.”


Danica od 3 lat nie zna innego życia niż to, co dzieje się za drzwiami nocnego klubu. To tam przemienia się w Stellę. Chcąc udowodnić swoim bogatym rodzicom, że poradzi sobie sama bez ich pieniędzy, zaczęła tańczyć w nocnym klubie, ale pech sprawił, że prawda wyszła na jaw, a rodzice nie chcieli jej słuchać i odsunęli się od niej, zostawiając ją samą sobie. To właśnie wtedy się zagubiła w świecie seksu, pieniędzy, alkoholu i luksusu. Coś, co miało być na chwilę, stało się codziennością, pochłaniając ją coraz bardziej. Mimo że nie chciała tak żyć, nie zrobiła nic, żeby się z tego wydostać, ale los postanowił wyciągnąć do niej rękę i pewnego wieczoru w klubie poznaje Alana. Mężczyzna jest zupełnie inny niż jej klienci i zauważa w niej coś więcej. Coś, co spowoduje, że zrobi wszystko, żeby pokazać jej, że może żyć inaczej i może być szczęśliwa u jego boku. Tylko w tym świecie nic nie jest proste i łatwe. Zwłaszcza gdy się pogubisz i zapomnisz to, kim tak naprawdę jesteś, odbierając sobie samemu szansę na szczęście. Z jakimi przeszkodami przyjdzie im się zmierzyć? Czy Alan przekona kobietę do zmian? Czy Danica skorzysta z szansy, jaką daje jej Alan?

Wiedziałam, że ta historia nie będzie łatwa ani przyjemna i to od pierwszych stron. I mimo że mrok i strach wciągały mnie w swoje szpony, to gdzieś tam w tym mroku tliła się malutka iskierka nadziei, że może jednak coś zmieni się w postępowaniu głównej bohaterki i odmieni swoje życie. Po przeczytaniu tej książki nie będziecie mogli o niej zapomnieć i cały czas będziecie sobie zadawać pytanie dlaczego. Ja tak właśnie mam, cały czas przeżywam to, co tam się działo, a zakończenie sprawiło, że łezka się polała i nie mogłam w nie uwierzyć. Więc bądźcie przygotowani, że ta książka dostarczy wam skrajnych emocji. Postać Danici doprowadzała mnie do irytacji, złości i niekiedy nie mogłam zrozumieć, dlaczego tak postępuje. Mimo wszystko to podziwiałam ją i miałam nadzieję, że odmieni się jej życie. Niestety życie to nie bajka i lubi dawać, by za chwilę odebrać, zwłaszcza wtedy gdy nie walczymy i się podajemy. Do tej pory nie mogę uwierzyć, że jest to debiut. Debiut, który rozłożył mnie na łopatki oraz sprawił, że nie mogę o nim zapomnieć. Autorka ma naprawdę przyjemny styl pisania i tworzenia nietuzinkowych postaci, jak i fabuły. Przekonacie się, o tym sięgając po „Po zachodzie słońca”. Dajcie się wciągnąć w świat, który właśnie wtedy budzi się do życia.


Współpraca reklamowa z Wydawnictwo Lipstick Books i Kinga A. Lis


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK