PRZYWIĄZANY - CARIAN COLE
„Ona jest wszystkim. Moją przeszłością. Moją teraźniejszością. Moją przyszłością. Moim bliźniaczym płomieniem. Jest tą, która podąża za mną ścieżką mojej duszy.”
Czy gdy spotkają się dwie zranione i udręczone dusze, będą umiały pomóc sobie nawzajem? Czy dla nich również zaświeci słońce, a życie pozwoli im napisać ich własną wspólną historię?
Holly przez jedenaście lat była więziona, głodzona i wykorzystywana przez swojego porywacza. Codziennie czekała na ratunek, który nie nadchodził. Czekała na swojego księcia, który ją uratuje. W końcu nadszedł ten wymarzony dzień, a jej rycerzem okazał się Tyler. Mężczyzna, który skrywa sekrety, a którego ciało zdobią tatuaże i blizny. Po tym, co się wydarzyło, odciął się od rodziny i ludzi, dla których był tylko problemem, dziwakiem i nie zamierzali go akceptować. Holly musiała nauczyć się na nowo funkcjonować w rzeczywistości, co nie było dla niej najłatwiejsze. Do tego chciała odnaleźć mężczyznę, który ją uratował. I w końcu ich drogi po raz kolejny się spotkały, a ich historia właśnie zaczęła pisać się na nowo i tylko oni zdecydują, jak się potoczy i jak się zakończy. Bo nikt nie zrozumie cię lepiej niż ten, który sam doświadczył podobnego bólu jak twój. Bo ktoś podobny do ciebie może przynieść ukojenie i lepsze jutro. Okazali się dla siebie najlepszym lekiem i terapią, ale i nadzieją.
Piękna, a zarazem bardzo ciężka i bolesna historia. Holly i Tyler to dwa spalone feniksy, które odrodziły się dzięki wzajemnemu uczuciu i zrozumieniu. Jest tu dużo ciężkich, brutalny chwil i poruszających sytuacji. Emocje trzymały mnie w swoich szponach od początku do końca i ani na chwilę nie puściły. Autorka naprawdę zadbała tu o każdy najmniejszy szczegół i element. Cała fabuła, bohaterowie są idealnie wykreowani. Oboje uczyli się pokonywać swoje demony i strach, uczyli się zaufania, zrozumienia i szczęścia. Znaleźli spokój w środku lasu z dala od ludzi, to tam było ich miejsce, by móc wrócić do równowagi i zapomnieć o przeszłości. I by móc zbudować przyszłość. Ich relacja zmieniała się z każdą chwilą, a oni oboje zmieniali się na naszych oczach. Ta historia skradła moje serce i zapadła mi w pamięć.
Komentarze
Prześlij komentarz