GRA W POZORY - B.A. FEDER


„Masz dwie opcje, Constantin. Albo pozwolisz, żeby to, co teraz czujesz, zabiło cię od razu, albo będziesz się powoli wykrwawiał, ale w szczęściu. Zdecyduj, nikt inny tego za ciebie nie zrobi.”


Zemsta. Kłamstwa. Śmierć. Oraz dwie rodzinny mafijne, które mają się połączyć i zacząć współpracować. Prawda i uczucie, które zmienią wszystko. Właśnie rozpoczęła się gra w pozory. Tylko czy ktoś wyjdzie z niej zwycięsko?

Gdy Lorraine poznała prawdę od swojego ojca, chciała tylko jednego. Zemsty. Robiła wszystko by, być gotowa do zmierzenia się z wrogiem i zniszczenia go. Plan był prosty, doprowadzić do ślubu z Constantinem i zniszczyć ich od środka. Tylko plany mają to do siebie, że często lubią niepostrzeżenie się zmieniać. Zwłaszcza gdy niepostrzeżenie do gry wkroczą uczucia, których nie miało być. Oboje zostali wciągnięci w grę, o której nie mieli żadnego pojęcia, a do tego byli tylko pionkami w niej. Jedno z nich było od dawna karmione soczystymi kłamstwami, ale oboje pragnęli zemsty. Lojalność wobec rodziny, czy posłuchanie instynktu i pójście za głosem serca? Lorraine stanie przed trudną decyzją, ale gdy pozna prawdę, nie zawaha się ani na chwilę, by pociągnąć za spust, by chronić tych, których kocha. Czy Constantin będzie umiał jej zaufać, po raz kolejny? Dokąd zaprowadzi ich ta gra? Czy są w stanie wygrać tę grę?

„Gra w pozory” ten tytuł idealnie pasuje do zawartej na kartkach historii Lorraine i Constantina. Fabuła i akcja trzymają w napięciu, a sam pomysł na nią jest świetny i wciągający. Sami bierzemy udział w tej grze, by dowiedzieć się, o co w niej chodzi i jakie jeszcze tajemnice wyjdą na jaw, zmieniając przebieg tej rozgrywki. Coś, co zrodziło się lata temu w głowie chorego człowieka, właśnie wypuszczało złowieszcze liście, ale pąki jeszcze się nie rozwinęły i miały szansę na rozkwitnięcie i odmienienie swojego losu. Jest tu pełno emocji, które przetaczały się przeze mnie jak tsunami, a swoje kulminacyjne uderzenie nadeszło, na sam koniec powodując, że wstrzymałam oddech i bałam się obrócić kartkę. Nawiedzały mnie straszne myśli i strach, że to nie mogło się tak skończyć, ale na szczęście potem odetchnęłam z ulgą i ogarnęło mnie szczęście. B.A. Feder świetnie wykreowała bohaterów i całą fabułę dając mi niezapomniane przeżycia przy czytaniu. „Gra w pozory” jest świetnym romansem mafijnym i do tego z powiewem czegoś nowego, bo rzadko się zdarza, że to kobieta pragnie ślubu, a nie ucieka przed nim. A że to romans to czuć, że między głównymi bohaterami aż bucha ogień pożądania i chemii. Polecam.


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK