PROPOZYCJA SZEFA - I.M. DARKSS
„Bo przeznaczenie nigdy się nie myli, co?”
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo Akurat, Muza, Rozdział Miłość
Muszę wam powiedzieć, że zgadzam się z tym cytatem. Przeznaczenie nigdy się nie myli, ale niestety po drodze potrafi trochę namieszać w naszym życiu, zanim znajdziemy się w tym odpowiednim punkcie, jakim ono chce byśmy byli.
„Chciałam zobaczyć delfiny, a trafił mi się tylko gburowaty waleń w garniturze za kilka tysięcy dolarów.”
Jacob nie miał szczęścia w miłości, przyłapując narzeczoną na zdradzie i to dzień przed ich ślubem. Wtedy stwierdził, że coś takiego jak miłość nie istnieje i zamknął się na to uczucie. Miał wszystko, pieniądze, władzę, ale był też zraniony, przez co niekiedy zachowywał się jak dupek. I pewnego dnia na jachcie gdzie miał spotkać się z klientem, spotkał kobietę, która była jego przeciwieństwem. Radosna, uśmiechnięta, szalona, zwariowana i waleczna. Uznał ją za rudowłosą wariatkę Hope, która dość mocno wbiła się w jego myśli po tym spotkaniu. Mieli się już więcej nie spotkać, ale przeznaczenie miało inny plan. Bo przecież zranione serce najlepiej wyleczyć miłością, radością i szaleństwem. Pierwsze stała się jego sąsiadką, potem asystentką, ale nie zmieniło to faktu, że cały czas się droczyli ze sobą, sprzeczali i pożądali z każdą sekundą coraz bardziej. A jej kotka i jego pies nie ułatwiali im tego zadania, a zwłaszcza kotka, bo uwielbiała pakować się w kłopoty. Czy propozycja, jaką złoży Hope okaże się dobrym posunięciem? Czy Jacob zapomni o przeszłości i da sobie szansę na szczęście? Czy znajdą się osoby w ich otoczeniu, które będą chciały zniszczyć to, co jest między nimi?
„Nie, to na pewno nie randka, raczej kolejna próba doprowadzenia mnie na skraj poczytalności.”
Lubię książki autorki, a ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Jest lekka, przepełniona humorem i świetnymi dialogami, które co chwilę sprawiały, że uśmiech pojawiał się na ustach. W niektórych momentach już nie mogłam. Ubawiłam się przy niej co niemiara. Jest to przyjemna historia, w której nie zabraknie zabawnych momentów, romansu z szefem, tajemnic, kłamstw, bólu, gorących scen, wachlarzu emocji, zwierzaków i przyjaciół. Nie powiem, kilka razy zachowanie Jacoba wkurzyło mnie, ale też nie dziwiłam się temu, ale postać jego byłej narzeczonej, oj ona to prosiła się o takie porządne potrząśnięcie i przetrzepanie skóry. Mogłam poznać Jacoba takim, jakim był na prawdę, pokazał nam to lepsze i sympatyczne obliczę, gdy pozwolił sobie na opuszczenie gardy i uczucia, jakie wywołała w nim Hope. A co do niej to od samego początku skradła moją sympatię, była takim promykiem, który roznosił wokół siebie radość i szczęście, ale również potrafiła pokazać pazurki. Jest idealna na jeden wieczór i zrelaksowanie się przy jej czytaniu. Polecam.
Komentarze
Prześlij komentarz