DUMKA NA DWA KOTY - MAGDALENA SZPONAR
„Kiedy się kogoś kocha, masz pewność. Czasami to uczucie cię zaskakuje. Czasami go nie chcesz. Czasami się z nim nie godzisz. Ale ono jest. Gdy złapie twoje serce w sidła, nic na to nie poradzisz.”
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo Niezwykłe
Czy zaproponowany układ zmieni ich niechęć wobec siebie?
Ona pani weterynarz. On strażak. Znają się od dziecka, mieszkają koło siebie. On kiedyś uratował jej siostrę z pożaru i jest nazywany bohaterem. Ale od zawsze się nienawidzą. Maja Maj i Cezary Mach. I nie mieliby ze sobą nic wspólnego, gdyby nie dość charakterna kotka imieniem Nalewka, która tylko akceptuje Majkę. Drogi tej dwójki nagle zaczęły się ciągle przecinać i wszędzie wpadali na siebie. Gdy ich przyjaciele wpadli na pomysł, żeby znaleźć im drugie połówki. Cezary miał już tego dość i postanowił zaproponować pewien układ Majce. Będą udawać parę przed wszystkimi i dzięki temu zyskają spokój na kilka miesięcy, a potem zakończą go. Tylko czy wszystko pójdzie po ich myśli? Bo zabawa uczuciami nie zawsze kończy się dobrze i ktoś może skończyć ze złamanym sercem, a może to złośliwa kotka zabawi się w swatkę?
„Miałam tego wszystkiego dość. Dość kłamstwa. Dość udawania. Dość mojego serca, które pękało i rozpadało się na kawałeczki, bo nie mogłam znieść myśli, że Czarek go nie chce. Wreszcie dość parszywej, uciekającej kotki…”
I przyszedł czas na historię ostatniego z rodzeństwa Mach. Aż ciężko jest mi się z nimi rozstawać, każdy z braci skradł moje serce, zresztą tak jak ich siostra. Z każdą się świetnie bawiłam i spędzałam czas. Teraz również, uśmiech nie schodził mi z ust, podczas czytania, bo ta dwójka jest wyjątkowa. A ich przepychanki słowne okazywały się świetną rozrywką. Kiedy zaczęli spędzać ze sobą coraz więcej czasu, rozmawiać i się poznawać okazało się, że nienawiść zmieniła się w sympatię. Oni czują się w swoim towarzystwie coraz lepiej. I coś, co miało być na niby, mogło okazać się czymś na prawdę. Ale znalazła się osoba, która chciała zniszczyć to, co zaczęło się między nimi rodzić. Bo gdy nie wie się, na czym tak naprawdę się stoi i niepewność wkracza do gry, to wszystko może runąć. Chwile radości zamienią się w strach i łzy. I nie zawsze będą za tym stały koty. Magda już nie raz pokazała mi, że umie czarować słowami i wywoływać nimi różne emocje. Sprawiając, że czytanie jej książkę jest czymś niesamowitym i wyjątkowym. Gorąco polecam każdą jej książkę.
Komentarze
Prześlij komentarz