BEZCENNA - ROZALIA TRAWIŃSKA


„Nie pozwolę, by stała ci się krzywda. Nawet jeśli miałby spalić cały świat, byś była bezpieczna.”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Rozalia Trawińska, Wydawnictwo Muza, Akurat i Rozdział miłość

Ona – Sofia Draycone, córka szefa mafii. Po śmierci ukochanego brata, porzuca balet, by zemścić się na ludziach, którzy go zabili, a żeby, to zrobić musi przejść szkolenie i nauczyć się zabijać.

On – Aleksiej Dragovich, pakhan bratwy bezwzględny i niebezpieczny, każdy się go boi. Nie wie co, to słabość, do czasu aż nie spotka Sofii.

Sofia wiedziała, że pcha się w samą paszczę lwa i może nie wyjść z tego żywa, ale zemsta była silniejsza niż wszystko inne. Miała idealny plan i nie przewidywała, że coś może pójść nie tak. Ale nie zawsze da się wszystko przewidzieć, a w tym wypadu tak miało było. Gdy Aleksiej dowie się, kim jest kobieta, nie będzie chciał jej już wypuścić ze swoich rąk, ale ciągle się zastanawia, co takiego kryje się za tym, że Sofia pojawiła się w jego klubie i jego życiu. Oboje połączy gorący romans i uczucie, którego nie było w planach. Tylko kiedy on dowie się po co, ona się zjawiła, może pożałować, że pokazał jej, swoje inne obliczę, a do tego przekona się, że w swoich szeregach ma zdrajców. Zawrą układ, a kiedy on się zakończy, ona zniknie. Ale to rozstanie nie będzie łatwe, zwłaszcza gdy okaże się, że ktoś jeszcze jest w grze i od dawna czeka na Sofię, by móc ją złamać i pokazać kto tu rządzi. Żadne z nich nie jest gotowe na to, co się wydarzy. Żadne z nich nie spodziewa się odkryć tego, co zostanie odkryte. Czy mają szansę na szczęśliwe zakończenie? Czy Aleksiej faktycznie spali świat, by tylko ona była bezpieczna? Jaką prawdę odkryją? I czy Aleksiej okaże się lekiem na cierpienie Sofii?

„Nie czułam nic, jednocześnie czułam tak wiele. Złość, smutek, żal, gniew…”

Jeśli chcecie się dowiedzieć, jak skończyła się ich historia, to musicie sięgnąć po „Bezcenna”. Jeśli podobała wam się „Perła warta milion”, to sięgnijcie również po tę książkę. Zwłaszcza że jest to historia córki Henrego i Pearl z debiutu Rozalii Trawińskiej. I również z nimi się spotkamy tu, ale postać Pearl i jej zachowanie było dla mnie ogromnym szokiem i nie wzbudzała we mnie już takiej sympatii jak wcześniej. Zakochałam się w tej historii od samego początku, autorka zabrała mnie w mroczną, pełną emocji i niebezpieczeństwa podróż. Dopieszczając każdy z moich zmysłów, ale najbardziej to szalała moja wyobraźnia. Bo między bohaterami od samego początku jest wyczuwalna chemia i pożądanie a przypieczętowaniem tego są bardzo gorące i pikantne sceny. Każda z nich mi się podobała i każda w zbudzała emocje. Cała akcja jest wciągająca i potrafi zaskoczyć w niektórych momentach, kilka razy zawładną mnie strach i do samego końca nie byłam pewna, jak to się skończy. Autorka wie, jak zaciekawić i wciągnąć czytelnika w swój świat. „Perła warta milion” bardzo mi się podobała, ale „Bezcenna” jest jeszcze lepszą historią, obok której nie da się przejść obojętnie. Już jestem ciekawa, czym zaskoczy nas Rozalia w kolejnej książce. Gorąco polecam.


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK