BROKEN REIGN - AVA HARRISON
„[…] Za to, że jesteś moją przeszłością i przyszłością.”
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo Niezwykłe
Ona prawniczka. On boss mafii. Stali po dwóch stronach prawa, ale nawet nie zdawali sobie sprawy z tego, jak wiele ich łączy.
Tragedia sprzed dwudziestu lat zapoczątkowała wszystko, a teraz miał być jej wielki finał.
Właśnie wtedy drogi Skye i Tobiasa się połączyły, ale równie szybko się rozeszły. Ona sądziła, że on nie żyje. On jej szukał przez wiele lat, a teraz spotkali się w sądzie. Tylko że Skye go nie poznała, za to on ją już tak. Tobias od lat pragnął zemsty, jego plan właśnie dobiegał końca, ale teraz uległ małej modyfikacji. Bo pragnie, żeby Skye stała się jego prawniczką, by wykorzystać ją do tego, ale to jakie emocje i uczucia zaczynają między nimi się rodzić, mieszają im w głowach. Oboje pragną zemsty. Tylko czy z tych samych powodów? Czy Skye dowie się kim, tak naprawdę jest Tobias? Czy brak szczerej rozmowy zniszczy wszystko? A może jednak połączą siły i wspólnie dokonają zemsty? Jakie kłamstwa i intrygi wyjdą na jaw?
„Broken reign” było moim pierwszym spotkaniem z twórczością Avy Harrison i pewnie nie ostatnim. Styl pisania autorki bardzo przypadł mi do gustu, a pomysł na fabułę bardzo mi się spodobał, mimo że coś tam przeczuwałam i podejrzewałam, ale i tak odkrywanie wszystkiego było ciekawe i wciągające. Prolog sprawił, że moja ciekawość wzrosła i sprawił, że adrenalina zaczęła krążyć w moich żyłach. A epilog był już tylko wisienką na zakończenie. Kłamstwa, intrygi, niebezpieczeństwo, zemsta, tragiczne wydarzenia z przeszłości mają wpływ na wszystko, co dzieje się w tej historii. To, co wydarzyło się kiedyś i połączyło Skye i Tobiasa, było przeznaczeniem i nawet upływ dwudziestu lat nie zmienił tego, co ich połączyło w ten tragiczny dzień. Między bohaterami można poczuć od samego początku chemię i przyciąganie, a ich ironiczne docinki tylko podsycają tę płomień. Od wrogów do kochanków. Chodź, nie zabrakło chwil, w których delikatnie się na nich wkurzałam, mimo to polubiłam ich wszystkich. Bo przyjaciele Tobiasa byli świetni.
Komentarze
Prześlij komentarz