STILL LOVING YOU - MONIKA SKABARA
„To w tamtym momencie postanowiłem, że zrobię wszystko, by na jej twarzy znowu zagościł uśmiech.”
WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo Editio Red
Nie da się przewidzieć tego, co szykuje nam los i przeznaczenie. Przeważnie najpierw daje nam szczęście, by potem nam je boleśnie odebrać. Lubią się nami bawić i sprawdzają, jak daleko mogą się posunąć i jak dużo my będziemy, w stanie wytrzymać. Bo każdy radzi sobie z żałobą na swój indywidualny sposób i każdy potrzebuje tyle czasu, ile chce na przepracowanie tego.
Molly była szczęśliwa i spędzała czas z ukochanym mężem, by w jednej chwili go stracić. Po ciężkim wypadku i utracie ukochanego stanęła w miejscu, a wszystko inne przestało mieć dla niej znaczenie i sens. Trwała w zawieszeniu nie mogąc pogodzić się z tym wszystkim. Pewnie by tak trwała, gdyby nie jej przyjaciółka, która nie zamierzała pozwolić jej na to wszystko. Wystarczyło jedno wyjście do knajpki na śniadanie, by Molly na nowo poczuła emocje, a to wszystko za sprawą pewnego przystojnego, ale i aroganckiego kelnera Maksa. Ich niechęć do siebie była aż wyczuwalna, ale gdy ona myślała, że więcej go nie spotka, to los postanowił wziąć się znowu wmieszać. I teraz będą skazani na siebie, bo tylko ona może pomóc mu tak jak on jej. Bo ona nie wie, że Maks skrywa sekret związany z nią i wydarzeniami z tej tragicznej nocy. Czy Molly da sobie szansę i ruszy do przodu, a może dalej będzie tkwić w przeszłości? Jakie tajemnice skrywa Maks? Z czym przyjdzie się im zmierzyć, by móc żyć normalnie?
„Nie, to my mamy szczęście, że znalazłaś się na naszej drodze.”
Uwielbiam książki Moniki Skabara, już od swojego debiutu podbiła moje serce i bez zawahania sięgam po każdą jej książkę. Wiem, że za każdym razem będzie mnie czekać niesamowita i emocjonalna przejażdżka i tym razem było tak samo. Nie zawiodłam się, a wręcz przeciwnie, nie potrafiłam się oderwać od czytania. Czułam się jak zaczarowana. Tak czułam, że chusteczki będą potrzebne i to bardzo. Łzy mieszały się z uśmiechem, strachem, złością, bólem i wypiekami na twarzy. Monika wie, jak namieszać i wywołać skrajne emocje, doprawi to jeszcze humorem i pikanterią. To nie jest pierwszy raz, kiedy przez nią ryczę, by za chwilę śmiać się z tego, co czytam. Monika ma bardzo przyjemne pióro i świetne pomysły na fabułę i kreowanie bohaterów. Do tego wlewa w historię trochę rzeczywistości i autentyczności oraz porusza ciężkie tematy. Wciąga w swój świat do takiego stopnia, że gdy raz się do niego wejdzie, to już nie chce się wychodzić i ciągle chce się więcej i więcej. Pokochałam wszystkich bohaterów oczywiście tych dobrych, a zakończenie o mało nie przyprawiło mnie o palpitację serca. Nawet na koniec potrafiła namieszać i podnieść mi ciśnienie. Jeśli chcecie się wzruszyć, po wkurzać i pośmiać to gorąco polecam wam tę książkę.
Komentarze
Prześlij komentarz