PRZYSIĘGA MIŁOŚCI - MONIKA NAWARA


„Taka była cena wolności – martwe serce.”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo High Heel

Zakazany owoc smakuje najlepiej. W przypadku Liliany i Leonardo była to zakazana relacja. Oboje byli dla siebie zakazani i nie powinni się do siebie zbliżać, ale gdy ktoś jest ci pisany, nic nie będzie w stanie stanąć wam na drodze do szczęścia. Tylko najpierw będą musieli pokonać przeszkody, jakie pojawią się na ich drodze.

Między tą dwójką zrodziło się bardzo silne przyciąganie, uczucie oraz pożądanie. Kwestią czasu było tylko to, kiedy któreś z nich ulegnie temu i wykona pierwszy krok. W końcu oboje ulegli i zatracili się w sobie, wiedząc, jakie może przynieść to konsekwencje. Tylko że Lili wiedziała, co już jest planowane dla niej i nie zamierzała się temu podporządkować. Miała już plan jak zniknąć, a jej umiejętności pozwalały jej na to, by nikt jej nigdy nie znalazł. Tylko nie zawsze jest tak, jak sobie zaplanujemy, bo los lubi płatać niespodzianki, a Lili już niebawem miała się o tym przekonać, Leo również. Gdy ona znajdzie się w niebezpieczeństwie, a widmo płatnego zabójcy zawiśnie nad nią, Leonardo zrobi wszystko by uratować i sprowadzić ukochaną do domu, a wtedy już nikt mu jej nie odbierze. Czy uda im się pokonać wszystkie przeszkody?

„Trzymałem w ramionach cały mój świat.”

Jednego możecie być pewni, że nie będziecie się nudzić podczas czytania „Przysięga miłości” Monika zadbała o to już od samego początku. Zaczynając od zakazanej relacji i uczuć, które mogły wywołać wojnę. Po ciągłe zwroty akcji, tajemnice, złamane serca, zemstę, niebezpieczeństwo. Oczywiście nie zabraknie również gorących i pełnych pożądania scen, które wywołują rumieńce. Z każdą przeczytaną stroną napięcie rosło coraz bardziej i bardziej. Nie byłam, w stanie się oderwać od czytania i emocji, jakie mi dostarczała ta książka. Miło było poznać historię Leo i Lili, ale najlepsze w tym wszystkim było to, że cały czas pojawiali się Valentina i Lorenzo, a dzięki temu mogłam dowiedzieć się co u nich słychać. Nie raz dostawałam wkurzenia na ojca Lili, był po prostu okropny i nie raz chciałam mu coś zrobić za to wszystko. Po pierwszym tomie byłam zachwycona i bardzo wyczekiwałam tego. I nie zawiodłam się, bo Monika utrzymała poziom i po raz kolejny wciągnęła mnie w mafijny świat, w którym nie powinno być miejsca na uczucia, a jednak pojawiają się i bohaterowie nie poddają się aż do samego końca. Lili i Leo również są bardzo dobrze wykreowani, są charakterni, co tylko dodaje ognia całej fabule. Podobała mi się „Przysięga miłości”, miała w sobie dużo elementów, które uwielbiam i które dostarczają emocje, ale to „Przysięga wierności” cały czas króluje w moim sercu. Ale nie zmienia to faktu, że gorąco polecam wam tę serię, bo jest świetna.


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK