DEBIUT - PAULINA ŚWIST


„Niektórzy mężczyźni są potworami. I to w taki sposób, jakiego nawet sobie pani nie potrafi wyobrazić. I takiego potwora ma pani bliżej siebie, niż pani sądzi.”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo Muza

Dowcipni, sarkastyczni i całkowicie Świstowi. Czyli wojownicza księżniczka Xenia i bóg wojny Ares, a tak naprawdę to pani prokurator i pan policjant powracają, by po raz kolejny rozwiązać zaplątaną kryminalną zagadkę. Która ujawni mroczną stronę człowieka, ale i mroczne tajemnice rodzinne. Nina i Ares po raz kolejny staną oko w oko z niebezpieczeństwem, by poznać prawdę i skazać tych, którzy są winni. Tylko czy im się to uda? Między nimi już od lat iskrzy, a teraz te iskry przerodziły się w ogień, który nie gaśnie. Czy to przyciąganie i pożądanie, jakie jest między nimi, wybuchnie i zmieni ich układ? Czy tajemnica, jaką skrywa Nina, wyjdzie na jaw? Czy to możliwe, że znowu w ich otoczeniu jest zdrajca?

„Chyba właśnie na tym polegały uczucia, że trudno je zrozumieć. A w zasadzie jedno uczucie, do którego jednak nie miała zamiaru się na razie przyznawać, nawet przed samą sobą.”

Ja wiem, że pewnie będę się powtarzać, ale cóż inaczej nie mogę. Paulina Świst po raz kolejny zachwyciła mnie i tez zachwyt wzrasta z każdą kolejną jej książką. Gdy ja cierpiałam na chandrę, zastój czytelniczy i ogólną niechęć do wszystkiego. Gdy zaczęłam czytać „Debiut”, po prostu przepadłam, a wszystko mi minęło jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a tą różdżką okazała się Paulina i jej sarkazm, humor, ogień i pomysły. Uśmiech sam pojawiał się na ustach, a humor poprawiał się z każdą przeczytaną kartką i z każdą spędzoną chwilą w towarzystwie Niny i Aresa. Tym razem dostałam brutalną intrygę i zagadkę kryminalną, która wciąga i trzyma w napięciu do samego końca. Do tego Paulina odsłania przed nami kolejne puzzle tej zagadki, budując napięcie i serwując zwroty akcji, w których niebezpieczeństwo czyha na bohaterów na każdym kroku. W tym całym mroku relacja Niny i Aresa jeszcze bardziej zbliża ich do siebie, a namiętność i pożądanie, jakie czują do siebie, jest dodatkowym plusem całej tej historii. „Debiut” czyta się z zapartym tchem, a każda storna dostarczała mi coraz to więcej emocji. Paulina przeszła samą siebie i podniosła sobie poprzeczkę jeszcze wyżej, ale widać, że kocha stawiać je coraz to wyżej, by zachwycić i zaskakiwać czytelnika na każdym kroku. Bo mimo że już dawno skradła moje serce i sympatię, to z każdą kolejną książką robi to jeszcze bardziej, sprawiając, że z niecierpliwością czekam na jej kolejne książki i kolejnych bohaterów. Gorąco polecam i uwielbiam.

„Kermel, ty jesteś niereformowalna jak Poczta Polska.”


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

CAŁĄ TWOJA, KOCHANIE - KAROLINA WILCZĘGA

ZAPACH POKUSY - KATARZYNA MAŁECKA

UZALEŻNINA - JUSTYNA CHROBAK