UMBRA - PAULINA ŚWIST


„Artur Cieniowski, król burdelu. Imperator ONS-ów. Cesarz krótkotrwałych relacji. Reklamacje – to do bramy, a potem się nie znamy.”

WSPÓŁPRACA REKLAMOWA Wydawnictwo Muza

Jak stracić poczucie czasu, przytomność i resztki zdrowego rozsądku i to w najlepszym tego znaczeniu? I to z książką, w której pożądanie tańczy z niebezpieczeństwem, a śmiech, humor i cięte riposty będą wam towarzyszyć od początku do końca.

Tylko jedna autorka potrafi sprawić, że będę gadać jak wariatka mężowi o książce i czytać mu fragmenty i to z uśmiechem na ustach. Czytanie jej książek to czysta przyjemność, bo wciągają jak magnez, a bohaterowie kradną serce. Od tej książki nie można się oderwać, więc ostrzegam, obowiązki znikną, świat przestanie istnieć, kawa będzie zimna, a kot będzie się zastanawiać, dlaczego ta książka jest ważniejsza od niego, a wy ockniecie się, dopiero gdy przeczytacie ostatnie zdanie i poczujecie tylko niedosyt i chęć chwycenia po kolejną książkę. A mowa o Paulinie Świst i jej najnowszej książce „Umbra” ! Ta książka diabelnie mocno wciąga, a jej fabuła powoduje, że pozostanie wam tylko pomachać na do widzenia wszystkim, którzy czegoś od was będą chcieli.

„Nie mów tak, patrząc na jego nagie zdjęcia, bo zaczynam się zastanawiać, czy mówisz o wypierdalaniu z roboty, czy powinienem zacząć na ciebie uważać.”

Adwokatka kontra prokurator. Kto kogo bardziej nienawidzi w tym duecie? A może kto kogo bardziej pożąda? A może to duet idealny? Pewnie Artur i Zofia byliby innego zdania, ale cóż w tym wypadku mają mało do powiedzenia. Mimo że dzieli ich więcej niż łączy, ale to też kwestia dyskusyjna, bo 1,5 roku wcześniej wydarzyło się coś, co jedno pamięta a drugie nie. Okazuje się jednak, że los postanowił połączyć ich razem i odciąć od całego świata, wystawiając na test, który jak zdadzą, wyjdą cało z tego ciemnego kontenera. Tylko że to dopiero jest przedsmak tego, co zaczyna się dziać, a oni są w centrum tego wszystkiego i głównymi postaciami. Bo prawda i zbrodnie kryją się w cieniu i mroku. Gdy rozwikła się jedną tajemnicę i zbrodnię, to na ich miejsce pojawiają się kolejne. Niebezpieczeństwo czai się na każdej stronie tak jak napięcie i pożądanie.

Między Arturem i Zofią iskrzy tak bardzo, że można zostać porażonym. Niby powinno się tego bać, ale jest tak uzależniające i przyciągające, że strach znika, a zastępuje je ciekawość i fascynacja. W jednej chwili muszą ze sobą współpracować, ale nie zmienia to tego, że co jakiś czas chcą się nawzajem udusić. Niebezpieczeństwo i pożądanie są tu tak bardzo namacalne i każda kartka płonie od nich, a ich relacja tylko potęguje wszystkie emocje, naciągając je do granic wytrzymałości. Bo nie wiadomo, czy zaraz wszystko nie spłonie. A wszystko przez humor, dialogi i cięte riposty, które latają tu szybciej niż pociski i są pełne podtekstów oraz żartów. Paulina Świst potrafi rozbawić do łez i to nie raz oraz wywołać salwy śmiechu, a do tego wszytko przyprawiła napięciem, dreszczem niepokoju, zwrotami akcji i niebezpieczeństwem. Takie emocjonalne huśtawki to ja uwielbiam. Paulina Świt po raz kolejny to zrobiła i po raz kolejny udowodniła, że wie, jak sprawić by świat przestał istnieć i liczyła się tylko jej historia. Jak wywołać mój śmiech i radość oraz jak poprawić mi humor. I to zakończenie… Kobieto! Powiedź mi, że za niedługo ukaże się kolejna książka?! Bo ja zaczynam wariować, od tego rozgryzania kim oni są! Jestem zachwycona i potrzebuje więcej, bo kto się spodziewał, że cień oprócz niebezpieczeństwa okaże się tak zabawny i seksowny. Gorąco polecam!


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

INVICTUS BOSS - LEONIA OSCAR

MOJA DRUGA SZNASA - M.F. MOSQUITO

DWA TYGODNIE I JEDNA NOC - WHITNEY G.